wtorek, 20 kwietnia 2010

Alfa Romeo Giulietta


        Swoją światową premierę najnowsze dziecko Alfy Romeo miało na salonie samochodowym w Genewie. Alfa Romeo Gulietta pojawiać się będzie na rynkach europejskich od maja. Gullieta swoją nazwę odziedziczyła po legendarnym modelu z lat 50-tych. Ówczesna Alfa była obiektem pożądań wielu. Teraz ludzie z Centro Stile Alfa Romeo stworzyli przepięknego 5-drzwiowego hatchbacka, który swoim wyglądem nawiązuje do mniejszej MiTo i oczywiście do 8C Competizione.

         Gulietta rzuca rękawicę innym producentom i trzeba przyznać, że ma kilka asów w rękawie. Oprócz design’u wraz nowa włoszka marka z Tyrynu wprowadza nową płytę podłogowa, która w pełni ma wykorzystywać wszystkie systemy pojazdu dostępne poprzez seryjnie montowana w całej gamie technologię Alfa DNA. Urządzenie to czuwa nad parametrami silnika, skrzyni biegów, sterowania i systemu Q2 EDS, jak również nad zachowaniem systemu Dynamicznej Kontroli Pojazdu (VDC).
          
        Debiutując na rynkach europejskich Alfa Romeo Gulietta będzie dostępna z  4 silnikami Turbo, wszystkie spełniające normę spalania  Euro 5 i wyposażone w system Start&Stop by zredukować poziomy zużycia i emisji. Będą to 2 wersje na benzynę :120 KM 1,4 TB i 170 KM 1,4 TB Multiair(spalanie na poziomie 4,6 l/100 km w cyklu miejskim) i 2 diesle : 105 KM 1,6 JTDM(w trybie pozamiejskim tylko 3,7 l/100 km) i 170 KM 2,0 JTDM(4.1 l/100 km w cyklu pozamiejskim). Oba silniki diesla są drugiej generacji MultiJet). Najmocniejsze serce Alfy to 235 KM 1750 TBi z bezpośrednim wtryskiem i systemem przepłukiwania cylindrów (scavening) w połączeniu z ekskluzywnym wykończeniem Quadrifoglio Verde. Wszystkie silniki są wyposażone w manualną, 6-biegową skrzynię biegów. Wybierając wersje wyposażenia, każdy znajdzie coś dla siebie a najbardziej wymagający od razu powinni skierować swój wzrok na strony w katalogu z wersją wyposażenia Quadrifoglio Verde czyli tą najbogatszą.

 
         Alfa Romeo Gulietta to gra warta świeczki. Sceptycy powiedzą, że przecież to Alfa Romeo czyli przez wielu "pseudo-fachowców" marka awaryjna i nie dorównuje niemieckim produktom. Fakt jeszcze trochę Włochom brakuje, ale coraz bardziej depczą po piętach naszym sąsiadom zza odry. Jest też druga strona medalu, niemieccy producenci chyba nigdy nie stworzą w połowie tak pięknych samochodów jakie robią Włosi. Bo w tej dziedzinie styliści z Włoch zawsze wyprzedzają konkurencję. Zawsze.





 


Pozdro BRon





zdjęcia: Alfa Romeo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz