niedziela, 25 kwietnia 2010

1. Runda RSMP za nami. Zakończył się KRAUSE 38. Rajd Elmot

Wrocławski wojownik Tomek Kuchar wraz ze swoim pilotem Danielem Dymurskim w samochodzie Peugeot 207 Super 2000 prowadzili przez cały rajd i tego prowadzenia nie oddali do końca rajdu. Dla reszty stawki byli jak Struś Pędziwiatr który przez całą kreskówkę ucieka przed chcącym go złapać Kojotem. Stawka kombinowała z ustawianiami samochodu jak i z oponami jednak na nic to się zdało. Drugi na mecie Michał Sołowow stracił do lidera 58.0 sekund (czas Kuchara to 1:20:03.5). Zarówno kierowca Forda Fiesty w specyfikacji S2000 jak i trzeci na mecie Leszek Kuzaj w Fabii S2000 "uczą się" nowych samochodów i bardzo możliwe, że w przyszłych rundach RSMP rozkręcą się i pokażą pazury. Dla mnie najlepszym kierowcą, a w zasadzie najlepszymi kierowcami KRAUSE 38. Rajdu Elmot byli Kajetan Kajetanowicz i Sebastian Frycz. Kajto, który przez cały rajd gonił czołówkę po złapanym kapciu na pierwszym odcinku z 46 pozycji zameldował się na mecie na 7 miejscu. Drugi kierowca zasługujący na wielkie brawa Sebastian Frycz. Po rocznej przerwie pokazał swój talent i rajd ukończył tuż za samochodami S2000 - na 4. lokacie. Frycz jechał "w teorii" słabszym samochodem specyfikacji N-Mitsubishi Evo IX. Michał Bębenek wygrał klasę R dojeżdżając na metę na 9 miejscu. Zespoły wracają do swoich baz by tam zbroić się na kolejną 2. rundę RSMP Lotos Baltic Cup rozgrywany na szutrowych drogach Szwajcarii Kaszubskiej w dniach 14-16.05.2010.

Podsumowanie, komentarze i analiza KRAUSE 38. Rajdu Elmot w audycji 12Cylindrów w przyszłą niedziele o godzinie 16.00


pozdro BRon

Coraz bliżej mety.

Na trzy odcinki do końca KRAUSE 38. Rajdu Elmot pierwsza trójka klasyfikacji generalnej ni4 zmieniła się w porównaniu z wczorajszym dniem. Prowadzi Tomasz Kuchar z czasem 1:08:41.1 a na drugim miejscu utrzymuje się Michał Sołowow mimo przyznania mu kary 10.0 sek za potrącenie szykany na odcinku 11. Czas kierowcy Fiesty S2000 1:09:36.6 traci do wrocławianina  55.5 sek. Trzecią pozycję utrzymała Leszek Kuzaj z pilotem Craigiem Perrym, ich czas to 1:09:43.8. Mimo awarii skrzyni biegów w swoim samochodzie i wyraźnej wolniejszej jeździe Sebastian Frycz cały czas jest na 4 pozycji. Na 8  miejsce jedzie Kajetan Kajetanowicz, który po wczorajszym złapanym kapciu walczy do końca i pokazuje jak potężny jest w nim duch sportowej rywalizacji. OS 13 został odwołany - wolny przejazd. Start odcinka specjalnego nr 10 czyli "Zagórze - Jezioro" został opóźniony, czego powodem było wezwanie karetki do osoby przebywającej w jednym z ośrodków znajdujących się na trasie rajdu. Organizator rajdu zdecydował się na wykorzystanie karetki zabezpieczającej próbę nr 10 by pomóc poszkodowanej osobie. Do mety pozostały dwa oesy nr 14. Rościszów i nr 15. Ludwikowice. Meta rajdu o 17.45 na Świdnickim Rynku.


Pozdro BRon

sobota, 24 kwietnia 2010

Koniec Pierwszego dnia

Pierwszy dzień zmagań na trasach KRAUSE 38. Rajdu Elmot za nami. Wraz z zachodzącym słońcem nad Świdnicą do parku serwisowego na metę zjeżdżali kierowcy. Dzisiejsze ściganie wygrał Tomasz Kuchar przed Michałem Sołowowem i Leszek Kuzajem. Krakowianin miał spore problemy podczas rajdu. Kłopoty, które pewnie nie jednego przyprawiły by o zawał - Kuzajowi na hopie pękło mocowanie kierownicy. Kierowca Skody Fabii S2000 umiejętnie się wyratował jednak stracił trochę czasu. Tak mówił o całej sytuacji:

"Stało to się na hopie, wyobraźcie sobie wrażenia. Nie za bardzo mogłem skręcać i jechałem prosto w mur. Udało mi się rękoma skręcić ten drążek, udało się, odjechałem od muru - o tyle. Nie wiem jak długo stałem na tym oesie, włożyłem sobie tę kierownicę, ale krzywo. To był duży problem, ona była krzywo a reakcje samochodu były prawidłowe, trudno było się odnaleźć gdzie są koła prosto. Na dodatek - moja wina - zapomniałem trochę o treningach fizycznych, biegłem na Michałkowej PKC i złapał mnie skurcz prawej łydki. Nie wiedziałem, czy pojadę dalej. Drugi i trzeci odcinek przejechałem ze skurczem nogi. Na szczęście na trzecim noga była wyprostowana, ale bolało jak cholera. No cóż, zdarza się. Nie my ani nie Skoda wyprodukowaliśmy tę kierownicę, mogę mieć tylko do Włochów pretensje. Tempo na trzecim osie też było frustrujące, nie byłem pewien kierownicy, musiałem ją dopychać i jechałem tak kwadratowo, no i bolała mnie noga. Tyle przygód. Mam nadzieję, że na drugiej pętli będę miał nową kierownicę i nic się nie stanie. Nie życzę nikomu, żeby został bez kierownicy po hopie."

Tego dnia Leszek Kuzaj zapewne nie zaliczy do udanych choć 3 pozycja w generalce do jutrzejszego dnia jest świetnym miejsce do ataku na czołówkę.
Pierwsza dziesiątka z dnia dzisiejszego:

1    Kuchar / Dymurski       38:12.2    +0.0       
2    Sołowow / Baran         38:20.3    +8.1
3    Kuzaj / Parry               38:48.6    +36.4   
4    Frycz / Rathe               39:06.0    +53.8
5    Habaj / Spentany         39:14.6    +1:02.4       
6    Rzeźnik / Mazur           39:34.1    +1:21.9   
7    Butruk / Wilk               40:24.6    +2:12.4   
8    Virnik / Hryniuk           40:49.9    +2:37.7   
9    Bełtowski / Drahan      40:57.3    +2:45.1   
10    Bębenek / Bębenek   40:59.1    +2:46.9  





Z rajdu wycofały się załogi:
139Mańko MateuszRenault ClioRezygnacja
325Maciejewski PiotrFord FiestaRezygnacja
538Antonow MariuszOpel AstraWypadek   
Pozdro BRon

Pierwsze wyniki dnia dzisiejszego


Kierowcy choć na chwilę mogą odetchnąć. Teraz czas na pracę mechaników, którzy niczym sekundanci w boksie "kleją, łatają" samochody czasu maja nie wiele, gdyż o 16:54 start drugiej pętli, która rozpocznie się odcinkiem  4. w Modliszowie. Z nieoficjalnych jeszcze wyników wiemy, że w klasyfikacji generalnej prowadzi Tomasz Kuchar w Peugeocie 207 Super 2000 z czasem 19:07,1. Drugi Michał Sołowow jadący Fordem Fiestą także w specyfikacji Super 2000 traci do niego 5,4sekundy. Trzeci jest Leszek Kuzaj w Skodzie Fabii również w specyfikacji S2000. W dalszej walce w czołówce nie liczy się już Kajetan  Kajetanowicz, który na drugim odcinku złapał kapcia co kosztowało go 4 minuty straty. Czwartą pozycję zajmuje Sebastian Frycz, wracający do startów po roku przerwy. Udało mi się porozmawiać z Sebastianem tuż przed startem rajdu na świdnickim Rynku, gdzie mówił, że będzie jechał ostrożnie, zachowawczo ale może pod koniec przycisnąć. Widać szybko poczuł adrenalinę i nie dał uciec czołówce. Dodajmy, że jedzie Mitsubishi Lancerem Evo IX w specyfikacji N4.


pozdro BRon

Test Skody S100L 1976'

W najbliższej audycji (25.04.2010) zaprezentujemy test Skody s100L należącej do Kuby. 
Samochód pomimo swojego wieku jest w prawie idealnym stanie, przejechał niecałe 20tys. km.

Zapraszamy do wysłuchania testu- godzina 16:00 w Akademickim Radiu LUZ 91.6 FM 
lub www.radioluz.pwr.wroc.pl
przypomniamy- w najbliższej audycji również relacja ze zlotu "Jajeczko Vespa Club Polska" oraz relacja na żywo z Rajdu Elmot

testowana skoda:

 poprzednia Skoda s100 Kuby

Skoda 110R zwana najpiękniejszym Coupe z krajów socjalistycznych
pzdr
Tomek

Brak włoskiej krwi na starcie.

Michał Sołowow/Maciej Baran jutro punktualnie o 12:45 przejadą linię startu. Jutro na trasy KRAUSE 38. Rajdu Elmot wyruszą 54. załogi. Tym samym zabraknie w rajdowych zmaganiach Luci Rossetiego  walczącego na trasie 1000 Miglia, w którym bierze również udział nasz jedyny kierowca w F1 Robert Kubica jadący Renault Clio S1600. Na "oesach" zabraknie też holendra Jasper'a ven den Heuvel'a, który startuje w Holandii. Nie pojawią się również Grzegorz Grzyb, Bogdan Bożyk, Andrzej Lipski i Hubert Frankowski. Pierwsze pięć załóg będzie startować co  dwie minuty, kolejne co minutę.

Na odcinku testowym pazury już pokazał Leszek Kuzaj na Skodzie Fabii S2000, osiągając czas poniżej 110sek. Nikt po za nim tego nie dokonał. Krakowianin pokazuje, tym samym, że jest bardzo mocny i dogonić go może być bardzo ciężko. Drugi kierowca Kajetan Kajetanowicz tracąc do Leszka Kuzaja 0,2sek. Przy słonecznej pogodzie na Walimskich patelniach nie odbyło się bez niespodzianek. Paweł Dytko łapiąc kapcia podczas ostatniego przejazdu musiał zmieniać koło na trasie. Po wycieku oleju z jednego z samochodów Renault przerwano jazdy a straż zmagała się z neutralizacją substancji na drodze.

Lista startowa  RSMP Dzień Pierwszy:

http://rajdelmot.pl/2010/pliki/ls_rsmp_d1.pdf




Pozdro BRon

piątek, 23 kwietnia 2010

1. eliminacja Platinum RSMP 2010 - KRAUSE 38. Rajd Elmot.

Wszyscy kibice rajdowi z pewnością nie mogli się już doczekać starcia sezonu. Po długim oczekiwaniu wreszcie możemy się ekscytować zmaganiami na trasach rajdowych. Jutro w sobotę 24 kwietnia na drogach dolnego-śląska kierowcy z całej polski rozpoczną zmagania w KRAUSE 38. Rajdzie Elmot. To pierwsza eliminacja Platinum RSMP 2010, czyli Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Do Świdnicy centrum rajdu zjechali wszyscy czołowi kierowcy Polski. Lista zgłoszeniowa zawiera 60 załóg startujących w rożnych kategoriach. Najciekawiej zapowiada się rywalizacja w klasie S2000. Samochodami tej klasy wystartują min. Leszek Kuzaj w Skodzie Fabii S2000 czy Tomasz Kuchar Peugeotem 207 S2000. Wisienką na torcie klasy S2000 będzie Luca Rosseti startującym Fiatem GrandePunto Abarth S2000. Włoch z pewnością będzie czarnym koniem tego rajdu, jednak konkurencja jest naprawdę mocna. Osobiście ciekaw jestem jak spisze się Leszek Kuzaj w Skodzie Fabii S2000.
Dzisiejszego dnia do południa odbyło się pierwsze badanie kontrolne i zaraz za nim odcinek testowy na walimskich patelniach o długości 3,8km.
Zapraszam do naszej relacji tutaj na naszym blog jak i na facebooku zarówno w pierwszy jak i drugi dzień rywalizacji.
Apeluję również do tych którzy wybierają się na odcinki by zachowali szczególną ostrożność i słuchali poleceń sędziów i obsługi rajdu.

Pozdro BRon

wtorek, 20 kwietnia 2010

Policyjne AlfaRomeo?

Polski radiowóz kojarzy się niestety z samochodami o raczej niezbyt ciekawej stylistyce. Od niedawna służą w niej również Kiee C'eed które wniosły powiew świeżości do floty radiowozów.
- Mamy fordy mondeo, skody octavie i volkswageny passaty. Tak naprawdę marzeniem każdego policjanta jest BMW. Jak na drogach spisywać się będą Alfy Romeo, tego nie wiem - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Już niedługo szykuje się prawdziwa rewolucja, do czterech komend policji opolskiej, białostockiej, gdańskiej i warszawskiej, mają trafić nowe radiowozy. Do służby ma „wstąpić” 120 samochodów Alfa Romeo 159. Policyjne zamówienie obejmowało kwotę 16 mln zł. Wymagania stawiane samochodom to moc powyżej 200 KM, rozwijać prędkość ponad 210 km/h i pierwszą „setkę” osiągać w czasie poniżej 9 sekund. Mamy nadzieję, że polska policja zwiąże ię na dłużej z Alfą lub Lancią...

pzdr
tomek

Alfa Romeo Giulietta


        Swoją światową premierę najnowsze dziecko Alfy Romeo miało na salonie samochodowym w Genewie. Alfa Romeo Gulietta pojawiać się będzie na rynkach europejskich od maja. Gullieta swoją nazwę odziedziczyła po legendarnym modelu z lat 50-tych. Ówczesna Alfa była obiektem pożądań wielu. Teraz ludzie z Centro Stile Alfa Romeo stworzyli przepięknego 5-drzwiowego hatchbacka, który swoim wyglądem nawiązuje do mniejszej MiTo i oczywiście do 8C Competizione.

         Gulietta rzuca rękawicę innym producentom i trzeba przyznać, że ma kilka asów w rękawie. Oprócz design’u wraz nowa włoszka marka z Tyrynu wprowadza nową płytę podłogowa, która w pełni ma wykorzystywać wszystkie systemy pojazdu dostępne poprzez seryjnie montowana w całej gamie technologię Alfa DNA. Urządzenie to czuwa nad parametrami silnika, skrzyni biegów, sterowania i systemu Q2 EDS, jak również nad zachowaniem systemu Dynamicznej Kontroli Pojazdu (VDC).
          
        Debiutując na rynkach europejskich Alfa Romeo Gulietta będzie dostępna z  4 silnikami Turbo, wszystkie spełniające normę spalania  Euro 5 i wyposażone w system Start&Stop by zredukować poziomy zużycia i emisji. Będą to 2 wersje na benzynę :120 KM 1,4 TB i 170 KM 1,4 TB Multiair(spalanie na poziomie 4,6 l/100 km w cyklu miejskim) i 2 diesle : 105 KM 1,6 JTDM(w trybie pozamiejskim tylko 3,7 l/100 km) i 170 KM 2,0 JTDM(4.1 l/100 km w cyklu pozamiejskim). Oba silniki diesla są drugiej generacji MultiJet). Najmocniejsze serce Alfy to 235 KM 1750 TBi z bezpośrednim wtryskiem i systemem przepłukiwania cylindrów (scavening) w połączeniu z ekskluzywnym wykończeniem Quadrifoglio Verde. Wszystkie silniki są wyposażone w manualną, 6-biegową skrzynię biegów. Wybierając wersje wyposażenia, każdy znajdzie coś dla siebie a najbardziej wymagający od razu powinni skierować swój wzrok na strony w katalogu z wersją wyposażenia Quadrifoglio Verde czyli tą najbogatszą.

 
         Alfa Romeo Gulietta to gra warta świeczki. Sceptycy powiedzą, że przecież to Alfa Romeo czyli przez wielu "pseudo-fachowców" marka awaryjna i nie dorównuje niemieckim produktom. Fakt jeszcze trochę Włochom brakuje, ale coraz bardziej depczą po piętach naszym sąsiadom zza odry. Jest też druga strona medalu, niemieccy producenci chyba nigdy nie stworzą w połowie tak pięknych samochodów jakie robią Włosi. Bo w tej dziedzinie styliści z Włoch zawsze wyprzedzają konkurencję. Zawsze.





 


Pozdro BRon





zdjęcia: Alfa Romeo

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Chińskie manewry

   Niedzielnym wyścigiem „królowa sportów motorowych” znów pokazała pazury. Grand Prix Chin na torze w Szanghaju wygrał Jenson Button, a drugie miejsce zajął Lewis Hamilton. Po Ferrari i zespole „Czerwonego Byka” to kolejny dublet w tym sezonie. Najniższe podium przypadło młodemu kierowcy Mercedesa Nico Rosbergowi.
   Formuła Jeden to sport dla prawdziwych twardzieli, w którym nie ma miejsca na błędy czy potknięcia. Musisz być maksymalnie skupiony przez cały wyścig, trzymać nerwy na wodzy. W przeciwnym razie musisz za to słono zapłacić. Przekonał się o tym Fernando Alonso, który na starcie popełnił „jump start”(falstart) i otrzymał karę przejazdu przez pit lane. Sam start nie poszedł po myśli Roberta Kubicy, który spadł na 11 pozycję.  Oczywiście polski kierowca nie spoczął na laurach i ruszył w pogoń by odrabiać straty, na pierwszym okrążeniu odzyskał dwie pozycje.  Już na początku wyścigu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa za sprawą kolizji w której uczestniczyli Vitantonio Liuzzi, Sebastian Buemi i Kamui Kobayashi. W tym momencie większość ekip spanikowała i po pojawieniu się lekkiego jak się potem okazało deszczu kierowcy jeden za drugim zjeżdżali  po opony przejściowe. Va Bank zagrało Renault oraz Nico Rosberg i Jenson Button pozostając na torze na slikach. Deszcz ustał szybko i ci czterej kierowcy od razu zaczęli uciekać reszcie stawki, która musiała wracać do pit lane na kolejną zmianę opon. Trzeba jednak przyznać, że ryzyko było ogromne. Gdyby z nieba spadła ulewa to ryzykanci skończyli by na pierwszej bandzie. Była ogromna szansa na kolejne podium dla Roberta Kubicy. Niestety wydarzenia, a raczej decyzja sędziów na 22 okrążeniu przekreśliła szansę Polaka na pierwszą trójkę. Jaime Alquersuari na tym właśnie okrążeniu urywając przednie skrzydło zostawił jego kawałki na torze. Sędziowie wpuścili na tor Bernda Mayländera,który po raz drugi przystopował stawkę. Decyzja ta jest dość kontrowersyjna, gdyż nasuwa się myśl, że szefostwo zarządziło drugi wjazd samochodu bezpieczeństwa by poprawić widowisko, szkoda, że wypaczyli wyniki końcowe wyścigu. To jednak nie jedyna kontrowersyjna decyzja sędziów podczas weekendu w Chinach. Każdy kibic oglądający niedzielny wyścig zwrócił uwagę na ryzykowną mówiąc delikatnie jazdę Lewisa Hamiltona. Po raz drugi za swoją co tu dużo mówić niebezpieczną szarżę Brytyjczykowi pogrożono tylko palcem.
  Wyścig w Chinach ukończyli obaj kierowcy Renault(Kubica na 5. miejscu Pietrov na 6.). Zespół GP w Szanghaju zaliczy do udanych wyścigów, czego nie można powiedzieć o teamie Red Bull, który w kwalifikacjach zajął 1 i 2 miejsce startowe. Kolejna szansa na walkę o oba tytuły 9 maja w Hiszpanie na torze Circuit de Catalunya o ile zespołom uda się wrócić z Chin, gdyż wybuch wulkanu na Islandi i pył wulkaniczny unoszący się w powietrzu uziemiły teamy. Mimo to Bernie Ecclestone zapowiedział, ze nie ma mozliwośći odwołania wyścigu w Barcelonie czy też przełożenia go. Tak więc do zobaczenia w Hiszpanii, gdzie zespoły pokażą zapewne wiele nowości związanych z konstrukcjami swoich bolidów.

Pozdro BRon

"Jajeczko" Vespa Club Polska

W sobotę 17.04.2010 odbył się we Wrocławiu świąteczno-wielkanocny zlot klubu właścicieli skuterów Vespa- tych zabytkowych i współcześnie produkowanych retro. Frekwencja dopisała bardzo dobrze. Wrocławska częśc klubu istniejącego już 5 lat pojawiła się w komplecie, osobiście lub wysyłając swoich przedstawicieli. Większośc uczestników dojechała z Warszawy. Pomimo spokojniejszej i cichszej atmosfery niż zazwyczaj na spotkaniach klubu było bardzo sympatycznie.
   Tradycją klubu jest organizacja trzech ogólnopolskich spotkań- Opłatka w Święta Bożego Narodzenia, Jajeczka na Wielkanoc oraz Zlotu- w wakacje. Imprezy te sprzyjają mocniejszej integracji użytkowników forum, bardzo często rozmowy schodzą na tematy czystko techniczne. Dla osoby z zewnątrz były by one kompletnie nie zrozumiałe i nudne, ale dla nas są nieocenioną poradą.
Osoby posiadające skutery Vespa lub chcące lepiej je poznac zapraszamy na stronę klubu:
www.vespaclub.org.pl
Relacja z Jajeczkowego spotkania Vespa Club Polska juz w najbliższą niedzielę o 16:00 na 91.6FM




pzdr
Tomek

niedziela, 18 kwietnia 2010

Audcja 18.04.10

     W związku z przedłużoną żałobą narodową do niedzieli, do godziny 23.59 i zmianie ramówki na czas uroczystości pogrzebowych Prezydenta i jego małżonki audycji w dniu jutrzejszym nie będzie.

Pozdrawiam i zapraszam do słuchania nas za tydzień o 16.00.
Bartosz "BRon" Broński

Kwalifikacje do GP Chin

         Dzisiejsze kwalifikacje można określić jako teatr jednego aktora. Po raz kolejny młody kierowca Red Bull'a zdominował kwalifikacje i wywalczył ósme w karierze Pole Position. Zespół z Milton Keynes dziś z toru schodził w skowronkach, gdyż do jutrzejszego wyścigu jego kierowcy wystartują z czołowych miejsc (Sebastian P1, Mark P2). Tuż za nimi ustawi się czerwone Ferrari prowadzone przez Fernando Alonso. Hiszpan musi jutro błyskawicznie wystartować by już na pierwszym zakręcie wyprzedzić samochody Red Bull'a. Drugi z  kierowców Scuderii kwalifikacje ukończył na siódmej pozycji. Massa będzie na starcie musiał być bardzo czujny, ponieważ za nim na ósmym polu startowym stanie Robert Kubica, a jak wiemy Polak nie próżnuje podczas startów i na pewno przed pierwszym zakrętem będzie chciał przesunąć się o parę oczek do przodu. Szczęścia nie miał kolega zespołowy Roberta, Witali Pietrow, który na porannym treningu rozbił swój bolid, jednak do kwalifikacji przystąpił. Zajął czternastą pozycję i zapewne ma mieszane uczucia zwłaszcza, że szefostwo Renault już naciska na niego, aby zaczął przywozić punkty do mety. Siedmiokrotny Mistrz Świata, Michael Schumacher spisał się gorzej od swojego kolegi z zespołu Nico Rosberga(czwarte miejsce w kwalifikacjach) i po raz kolejny zanosi się na zwycięstwo Nico w wewnątrz zespołowej rywalizacji. W pierwszej dziesiątce znalazły się także dwa wozy McLarena - piąta pozycja Jensona Buttona  i szósta Lewisa Hamiltona. Jenson znów minimalnie lepszy od Lewisa.  Czołową dziesiątkę zamyka Adrian Sutil z teamu Force India. Wydawać by się mogło, że karty zostały już rozdane. Nic bardziej mylnego. Otóż meteorolodzy przewidują na jutrzejszy wyścig gwałtowne opady i pytanie teraz czy pogoda namiesza podczas wyścigu, czy może deszcz spadnie już przed startem. Niewątpliwe po raz kolejny Grand Prix zapowiada się bardzo ciekawie.

Wyniki dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej:
1.S. Vettel              1:34,558
2.M. Webber           1:34,806
3.F. Alonso             1:34,913
4.N. Rosberg           1:34,923
5.J. Button             1:34,979
6.L. Hamilton          1:35,034
7.F. Massa              1:35,180
8.R. Kubica             1:35,364
9.M. Schumacher     1:35,646
10.A. Sutil              1:35,963
11.R. Barrichello      1:35,748
12.J. Alguersuari      1:36,047
13.S. Buemi            1:36,149
14.W. Pietrow         1:36,311
15.K. Kobayashi      1:36,422
16.N. Hulkenberg     1:36,647
17.P. de la Rosa      1:37,020
18.V. Liuzzi            1:37,161
19.T. Glock             1:39,278
20.J. Trulli              1:39,399
21.H. Kovalainen     1:39,520
22.L. di Grassi        1:39,783
23.B. Senna            1:40,469
24.K.Chandhok        1:40,578

Pozdro BRon

niedziela, 11 kwietnia 2010

Niedzielna audycja

W związku z ogłoszoną żałobą dzisiejszej audycji nie będzie, zapraszam do słuchania 12Cylindrów za tydzień o g 16.00...

niedziela, 4 kwietnia 2010

Słońce nad Kuala Lumpur

      Wyścig o GP Malezji trochę mnie zawiódł, a raczej zawiodła mnie pogoda nad torem w Kuala Lumpur. Po wczorajszych  deszczowych kwalifikacjach  żaden kierowca nie mógł czuć się pewnie, gdyż ulewa podczas dzisiejszego wyścigu wprowadziła by spore zamieszanie na torze. O dziwo nie trzeba było deszczu by sześciu kierowców nie ukończyło wyścigu. Wśród nich siedmiokrotny Mistrz Świata Michael Schumacher, który musiał zatrzymać swój bolid na poboczu podczas gdy awarii uległo mocowanie koła. GP Malezji to już trzeci nie udany wyścig dla Rosyjskiego kierowcy Renault, który musiał wycofać się z powodu awarii skrzyni biegów. To początek mistrzostw, więc jak na razie szefostwo zespołu z Enstone jest cierpliwe ale jeśli tak dalej pójdzie to Pietrow może się szybko pożegnać z F1. Oczywiste jest, że popełnia błędy, gdyż "uczy się" królowej sportów motorowych. Pozytywne jest to, że "Rakieta z Wyborga" mimo popełniania gaf na torze zaczyna tez pokazywać się z dobrej strony. Oby tak dalej. Nie sposób nie szczędzić ciepłych słów dla Roberta Kubicy, który po awansie na pierwszym okrążeniu o dwie pozycje wyścig ukończył na czwartej lokacie. Sceptycy powiedzą, że czwarte miejsce to najgorsze jakie może się przytrafić kierowcy bo tuż za podium. Jednak GP Malezji to drugi bardzo dobry wyścig w tym sezonie Roberta, który nie wątpliwie jest sercem Renault bijącym bardzo szybko. Serce i ducha walki znów pokazał Lewis Hamilton, który startował z dwudziestej pozycji a ukończył wyścig na szóstej pozycji. Szaleńczą jazdę Brytyjczyka powstrzymał dopiero Adrian Sutil. Niemiec ukończył GP na świetnej piątej lokacie i zdobył dziesięć punktów, co pokazuje jak doskonałą formę w tym sezonie ma zespół Force India. Punktowali też kierowca Ferrari Felipe Massa dojeżdżając na metę na siódmej lokacie. Niestety na  dwa okrążenia przed metą po próbie wyprzedzenia Jensona Buttona silnik w bolidzie Fernando Alonso odmówił  posłuszeństwa i  Hiszpan musiał  wycofać się  z wyścigu. Przepisy mówią, że jeśli kierowca ukończy ponad 90% dystansu całego wyścigu będzie liczony w końcowej kwalifikacji, i tak Fernando został sklasyfikowany na trzynastej pozycji. Felipe Massa dzięki zdobytym punktom przesunął się na prowadzenie w ogólnej klasyfikacji mistrzostw, za nim jest jego kolega z teamu Ferrari, a trzecie miejsce zajmuje dzisiejszy zwycięzca Sebastian Vettel. Zarówno on jak i cały zespół Red Bulla wreszcie mogli odetchnąć z ulga po poprzednich dwóch nie udanych wyścigach. Dzisiejsze zwycięstwo smakowało pewnie lepiej niż każde inne. Czerwony Byk jest bardzo mocny, jeśli Ferrari myśli o podwójnej koronie to muszą pilnować by nie zdarzały im się takie "wpadki" jak dzisiejsze GP. Kolejna runda mistrzostw za dwa tygodnie w Chinach. Tor w Szanghaju to kolejny poligon do zbierania doświadczeń dla nowych zespołów.  Największe brawa należą się HRT, którego obaj kierowcy ukończyli wyścig. Ich szef czuje pewnie to samo co ojciec, którego syn pierwszy raz wypowie słowo: "tata". 
Formuła Jeden daje nam odpocząć przez dwa tygodnie, by powrócić na wyścig w Chinach. I wierzcie mi będzie ciekawie...

Wyniki GP Malezji:
1.Sebastian Vettel        Red Bull RB6           1h33m48,412
2.Mark Webber             Red Bull RB6           +0:04,849
3.Nico Rosberg             Mercedes GP W01    +0:13,504
4.Robert Kubica            Renault R30           +0:18,589
5.Adrian Sutil               Force India VJM03   +0:21,059
6.Lewis Hamilton          McLaren MP4-25     +0:23,471
7.Felipe Massa              Ferrari F10            +0:27,068
8.Jenson Button            McLaren MP4-25    +0:37,918
9.Jaime Alguersuari       Toro Rosso STR5    +1:10,602
10.Nico Hulkenberg       Williams FW32      +1:13,399
11.Sebastien Buemi      Toro Rosso STR5    +1:18,938
12.Rubens Barrichello    Williams FW32      +1 okr.
13.Fernando Alonso       Ferrari F10            silnik
14.Lucas di Grassi         Virgin VR-01         +3 okr.
15.Karun Chandhok        HRT F110             +3 okr.
16.Bruno Senna            HRT F110              +4 okr.
17.Jarno Trulli              Lotus T127            +5 okr.

Nie ukończyli:
Heikki Kovalainen         Lotus T127                +10 okr.    
Witalij Pietrow             Renault R30              skrzynia biegów    
Vitantonio Liuzzi           Force India VJM03      wycofał się    
Michael Schumacher      Mercedes GP W01       mocowanie koła    
Kamui Kobayashi          BMW Sauber C29        silnik    
Timo Glock                   Virgin VR-01              kolizja z Trullim
*Pedro de la Rosa przez awarię silnika w ogóle nie wystartował


Pozdro BRon

Kwalifikacjie na mokrym torze w Kuala Lumpur

     Miał być deszcz i padał, w niektórych momentach nawet monsun, co przecież nie dziwi z racji rejonu świata, w którym odbyły się kwalifikacje do najbliższego GP. W Malezji na torze  Kuala Lumpur dziś podczas kwalifikacji Formuła Jeden znów zadrwiła z sceptyków, którzy sądzili, że tegoroczny sezon to nudna procesja.
Pierwszą serię kwalifikacji kierowcy rozpoczęli na oponach przejściowych. Prognozy pogody podawane przez zespoły przewidywały, że ostry deszcz spadnie w każdej chwili. Świetnie zagrał zespół Renault, który w odpowiednim momencie wypuścił Roberta Kubicę i polski kierowca  z czasem 1:46,283 objął prowadzenie w Q1. Nikomu nie udało  się pobić czasu krakowianina, gdyż końcówka pierwszej serii odbyła javascript:void(0)się w ciężkim deszczu a kierowcy na pełnych deszczówkach nie wykręcali już tak dobrych czasów. Jak ciężka była pierwsza część kwalifikacji pokazali kierowcy Ferrari i Mclarena, którzy nie zakwalifikowali się do drugiej serii. Kolejna część oszczędziła kierowców i na wysychającym torze najlepszy był Vettel. Drugi kierowca Red Bull'a Mark Webber rzutem na taśmę wypchnął Witalij Pietrowa, który na początku Q2 prowadził z najlepszym czasem. Rosjanin z pewnością do boksów zjeżdżał w nie najlepszym nastroju. Seria trzecia kwalifikacji rozpoczęła się świetnym manewrem Roberta Kubicy, który wyjeżdżając z pitlane minął czekających kierowców i na pierwsze okrążenie Polak wyjechał  mając przed sobą pusty tor, a co za tym idzie lepszą widoczność gdyż nie było przednim nikogo kto swą jazdą wzbijał by w powietrze strugi wody utrudniające jazdę. Robert miał szansę wykręcić czas, który mógł dać mu Pole Position. Niestety los chciał, a raczej Charlie Whiting-dyrektor wyścigowy przerwał sesję z powodu ostrego deszczu. Z tą decyzją mógł się wstrzymać, gdyż ostry deszcz przeszedł dość szybko i kierowcy mogli nie przerywać tej serii. Na dziesięć minut wszyscy kierowcy zjechali do boksów. Wznowienie już nie było tak dobre dla Kubicy który z boksów wyjechał na czwartej pozycji. Mimo to polak okrążenie wyjazdowe przejechało wolno by mieć "czysty" tor przed sobą, za nim jechał Michael Schumacher chcący wyprzedzić jadącego wolniejszym tempem Polaka. Kwalifikacje Rober zakończył na szóstej lokaci i jest to wbrew pozorom dobra pozycja na starcie zważywszy na bolid, którym dysponuje krakowianin. Renault R30 odstaje od czołówki. A propos czołówki to trzecie Pole Position z rzędu dla zespołu Red Bulla. Tym razem jednak pierwsze pole startowe wywalczył Mark Webber. Trzeci w kwalifikacjach był kolega Australijczyka Sebastian Vettel, a na starcie rozdzieli ich Nico Rosberg.
Dzisiejsze kwalifikacje potwierdził świetną dyspozycję "Czerwonego Byka", który raniony przez poprzednie dwa nie udane wyścigi jest wściekły i tym razem chce pokonać torreadora jakim jest los. Fortuna sprzyja Robertowi Kubicy i jego zespołowi. Renault idzie w dobrym kierunku i nie dziwiłbym się gdyby Polak znów wylądował na podium, oczywiście będzie to bardzo trudne, jednak krakowianin pokazał znów, że w średnim samochodzie może wykręcać najlepsze czasy i walczyć o czołowe miejsca.
Na koniec rada ode mnie: oglądajcie jutro wyścig pod kątem tego co będzie się działo z tyłu stawki bo tam Alonso startujący obok Hamilton będzie walczył o jak najlepsze wejście w pierwszy zakręt.
Deszcz? Jeśli spadnie to niech będzie go na tyle by można było kontynuować wyścig...

Wyniki kwalifikacji:
1.    M. Webber           Red Bull RB6
2.    N. Rosberg           Mercedes GP W01
3.    S. Vettel               Red Bull RB6
4.    A. Sutil                 Force India VJM03
5.    N. Hulkenberg      Williams FW312
6.    R. Kubica             Renault R30
7.    R. Barrichello       Williams FW32
8.    M. Schumacher    Mercedes GP W01
9.    K. Kobayashi       BMW Sauber C29
10.    V. Liuzzi            Force India VJM03
11.    W. Pietrow        Renault R30
12.    P. de la Rosa     BMW Sauber C29
13.    S. Buemi           Toro Rosso STR5
14.    J. Alguersuari     Toro Rosso STR5
15.    H. Kovalainen    Lotus T127
16.    T. Glock            Virgin VR-01
17.    J. Button           McLaren MP4-25
18.    J. Trulli              Lotus T127
19.    F. Alonso          Ferrari F10
20.    L. Hamilton       McLaren MP4-25
21.    F. Massa           Ferrari F10
22.    K. Chandhok     HRT F110
23.    B. Senna           HRT F110
24.    L. di Grassi        Virgin VR-01





Pozdro BRon