sobota, 7 maja 2011

Z piątego pola

Michał Broniszewski i Philipp Peter startujący w drugiej rundzie Le Mans Series na torze Spa-Francorchamps w Belgii mają za sobą drugi dzień wyścigowego weekendu. Dzisiaj w południe odbyła się trzecia i ostatnia godzinna sesja treningowa, w której polsko-austriacka załoga uzyskała znakomity drugi czas w klasie GTE Am, poprawiając o blisko 1,5 sekundy swój najlepszy czwartkowy rezultat. W popołudniowej sesji kwalifikacyjnej duet zespołu Kessel Racing w żółto-czarnym Ferrari 430 GT2 z numerem 70 zajął piąte miejsce w klasie w stawce jedenastu załóg.
„Początek weekendu był dla nas trudny, ale dzisiaj udało nam się znacznie poprawić wyniki – mówi Michał Broniszewski. „Piąte miejsce w sesji kwalifikacyjnej to wynik zgodny z oczekiwaniami, tym bardziej, że różnice w czołówce były minimalne. Zaledwie sekunda straty na długim, 7-kilometrowym
torze to naprawdę bardzo niewiele.

Największy problem polega na tym, że nasze opony są o cal węższe, niż u rywali. To duża różnica. W sesji kwalifikacyjnej przy małym obciążeniu paliwem jest ok., ale z pełnym zbiornikiem przednie opony bardzo szybko się zużywają. Dosłownie po kilku okrążeniach można już odczuć zużycie opon, a potem
z każdym kółkiem strata rośnie. Na szybkich zakrętach opony dosłownie gotują się.

Sobotni wyścig będzie dużo trudniejszy, niż poprzednia runda w Le Castellet. Startuje wiele szybkich prototypów, a ich kierowcy próbują niekiedy wyprzedzać w miejscach, gdzie jest to niemożliwe. Jadąc wolniejszymi samochodami, musimy ustąpić im drogi, a wtedy momentalnie tracimy 2 – 3 sekundy na okrążeniu. Dzisiaj w sesji treningowej byłem świadkiem dramatycznego wypadku w bardzo szybkim zakręcie Blanchimont. Tuż przede mną jechały w  jednej linii 3 prototypy. Nie było szans, aby wystarczyło miejsca dla wszystkich. Na moich oczach, tuż przede mną jeden z samochodów wypadł z trasy i uderzył w ścianę z dużą szybkością. Mało brakowało, a uderzyłby we mnie po odbiciu. Zablokowałem koła hamując i zniszczyłem opony. Ilość wypadków w dotychczasowych sesjach daje do myślenia. Do tej pory bodaj 6 samochodów zostało poważnie uszkodzonych lub całkowicie rozbitych. Spa to ostatni test przed wyścigiem 24 h Le Mans. Kierowcy walczą ostro o miejsca w zespołach i jadą na 110 %.

W sobotę pojadę na pierwszej zmianie. Lubię rozpoczynać długie wyścigi i dobrze czuję się podczas startu lotnego. W zeszłym roku kilkakrotnie udawało mi się zyskać kilka miejsc na dosłownie kilkuset metrach tuż po starcie. Potem planujemy mniej więcej godzinne zmiany, zatem podobnie jak miesiąc
temu w Le Castellet każdy z nas powinien spędzić w kokpicie po około 3 godziny.”


Start wyścigu na torze Spa w sobotę o godzinie 14.00. Ostatnie półtorej godziny wyścigu z udziałem załogi Michał Broniszewski / Philipp Peter będzie można oglądać w relacji NA ŻYWO w kanale EUROSPORT w godzinach 18.30 – 20.00.

Wyniki sesji kwalifikacyjnej:
Klasa GTEAm

1 IMSA Performance Matmut
(N. Armindo / R. Narac)   
 Porsche 911 RSR 2:23.0072 AF Corse (P. Perazzini / M. Cioci / S. Lemeret)  
Ferrari F430 +0.2623 CRS Racing (K. Hummel / A. Christodoulou / P. Quaife)  
Ferrari F430 +0.4784 Gulf AMR Middle East (F. Giroix / R. Goethe / M. Wainwright) 
Aston Martin Vantage +0.7205 Kessel Racing (M. Broniszewski / P. Peter) 
Ferrari F430 +1.0436 Team Felbermayr-Proton (H. Felbermayr Jr / B. Miller)
Porsche 911 RSR +1.5927 Larbre Competition (P. Bornhauser / J. Canal / G. Gardel)  
Corvette C6-ZR1 +1.7668 CRS Racing (P. Ehret / S. Lynn / R. Wills)  
Ferrari F430 +2.6109 Proton Competition (C. Ried / N. Hommerson)  
Porsche 911 RSR +3.79010 Krohn Racing (T. Krohn / N. Jonsson) 
 Ferrari F430 +5.67011 AF Corse (R. Kauffman / R. Aguas)  
Ferrari F430 -


źródło: informacja prasowa MB Racing

1 komentarz:

  1. Pragnę zaprosić cię do Partii Polskiej Blogosfery,nowego projektu mającego na celu zrzeszanie polskich blogerów i tworzenie blogowej społeczności rządzonej prawami ustalanymi przez jej członków.
    Link:
    http://partiablogosfery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń