Jak donosi serwis autosport.com baza amerykańskiego zespołu USF1 została zamknięta. Podobno pracownicy zostali poinformowanie przez kierownika produkcji Davea Skoga, że zostają wysłani na bezpłatny urlop. Mowa o pracownikach którzy zostali przy zespole w dobie ostatnich problemów USF1. Zdaje się, że to koniec marzeń Kena Andersona i Petera Windsora o stworzeniu amerykańskiego zespołu startującego w Formule Jeden. Nikłe są szanse, że sytuacja się odwróci, gdyż amerykanie nie mają gotowego nawet jednego samochodu a pierwszy start sezonu już za niecałe dwa tygodnie. W tej sytuacji nasze oczy powinny się zwrócić w stronę Serbskiego StefanGP gdyż oni są gotowi na start. Jednak aby mogli pojawić się w Bahrajnie w boksach zgodę będzie musiała FIA, a tu jak zaznaczył prezydent Jean Todt, nie do końca oczywistą sprawą jest wejście Serbów do F1 w przypadku wypadnięcia któregoś z zespołów mających zgodę na starty w sezonie 2010.
Eddie Jordan z kolei uważa, że StefanGP zobaczymy w wyścigu o GP Bahrajnu. Zanosi się, że po raz kolejny Irlandczyk będzie miał rację.
Pozdro BRon
Eddie Jordan z kolei uważa, że StefanGP zobaczymy w wyścigu o GP Bahrajnu. Zanosi się, że po raz kolejny Irlandczyk będzie miał rację.
Pozdro BRon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz