Grande Prêmio Petrobras do Brasil de Fórmula 1 za nami... Wyścig, który miał być rozegrany w deszczu, przez co miał być nie przewidywalny, po tym co działo się w sobotnich kwalifikacjach. Deszczu nie było, ale kto przewidziałby taki początek wyścigu? Barrichello wystartował pięknie i obronił swą pierwszą pozycję. Na pierwszym okrążeniu odpadli już Alonso, Trulli i Sutil. Ci dwaj ostatni o mały włos się pobili, Jarno winił Sutila, że ten nie zostawił mu miejsca do wyprzedzania. Powtórki pokazały, że było inaczej, a incydent stewardzi rozpatrzą w najbliższym czasie, sądzę że możemy spodziewać się... Piękny wyścig w wykonaniu debiutanta Toyoty Kamui Kobayashiego który dzielnie bronił się na torze i nie dawał za wygraną. Debiut jak marzenie. Kubica?? Brawo Robert drugie miejsce, pokazujące wielki talent tego kierowcy. Po tak ciężkich kwalifikacjach i starcie z 8 pola finiszował na 2 pozycji. Brawo!!!
Myślicie, że zapomniałem o Jensonie Buttonie??
Tak, Jenson Button jest Mistrzem Świata Formuły pierwszej i mimo, że kibicowałem Rubensowi przez cały sezon, to gratulacje dla Brytyjczyka, bo po ciężkich 10 sezonach min spędzonych w Hondzie pokazał wszystkim, że jest światowej klasy zawodnikiem. Szkoda, że nie zostawił walki o tytuł na GP Abu Zabi na torze Yas Marina, nowy obiekt, wiec mimo tego, już znamy Mistrza Świata to będzie to nie lada weekend.
... do usłyszenia i szerokiej drogi!
BRon
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz